Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
księżniczko.

Nazajutrz znów jak codziennie
Uklęknę przy tobie blady,
I będę kochał niezmiennie,
I oto koniec ballady.

Lat temu trzysta na pewno
Byłoby tak, nie inaczej.
A dziś, maleńka królewno,
Z tęsknoty za tobą płaczę.

I kocham ciebie daremnie,
I łzy mych ran nie zagoją;
Szczęśliwa jesteś beze mnie,
I żoną jesteś - nie moją.

Lecz jutro znów jak codziennie
Uklęknę przy tobie blady,
I będę kochał niezmiennie,
I to już koniec ballady.

1941



DRZEWO WIŚNIOWE
Gdy mi przyjdzie już umrzeć, wszystkie ślady zatrę
Chytrym skokiem zajęczym i wiosennym wiatrem,
Może tylko zaczekam, aż drzewo wiśniowe
Doszumi rozpoczętą przedwczoraj rozmowę.

Jest ogród
księżniczko.<br><br>Nazajutrz znów jak codziennie<br>Uklęknę przy tobie blady,<br>I będę kochał niezmiennie,<br>I oto koniec ballady.<br><br>Lat temu trzysta na pewno<br>Byłoby tak, nie inaczej.<br>A dziś, maleńka królewno,<br>Z tęsknoty za tobą płaczę.<br><br>I kocham ciebie daremnie,<br>I łzy mych ran nie zagoją;<br>Szczęśliwa jesteś beze mnie,<br>I żoną jesteś - nie moją.<br><br>Lecz jutro znów jak codziennie<br>Uklęknę przy tobie blady,<br>I będę kochał niezmiennie,<br>I to już koniec ballady.<br><br>1941&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;DRZEWO WIŚNIOWE&lt;/&gt;<br>Gdy mi przyjdzie już umrzeć, wszystkie ślady zatrę<br>Chytrym skokiem zajęczym i wiosennym wiatrem,<br>Może tylko zaczekam, aż drzewo wiśniowe<br>Doszumi rozpoczętą przedwczoraj rozmowę.<br><br>Jest ogród
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego