Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wywiad z dziewczyną z telefonicznej agencji 0-700...
Rok: 2003
rozmawiać. Niechętnie odkładali słuchawkę... O, Boże, ilu ja miałam mężczyzn zakochanych we mnie przez telefon. Psychopatologia tłumu... Na początku luźna rozmowa. I nagle okazuje się, że ja jestem kobietą, z którą on chce się spotkać, zaprzyjaźnić się, uprawiać seks.
Dzwonili różni mężczyźni. Można ich podzielić na kilka grup.
Na przykład żonaci, którzy szukali kochanki.
To taki jeden rodzaj moich rozmówców. To były krótkie rozmowy. Zwięzłe pytania. Jak wyglądasz? Ile masz lat? Jaki seks preferujesz? Uprzedzali, że są żonaci. Mężczyźni na wysokich stanowiskach. Mówili, że chcą się spotykać tylko po to, żeby świadczyć sobie wzajemne usługi. Nie za pieniądze. To ważne. Nie
rozmawiać. Niechętnie odkładali słuchawkę... O, Boże, ilu ja miałam mężczyzn zakochanych we mnie przez telefon. Psychopatologia tłumu... Na początku luźna rozmowa. I nagle okazuje się, że ja jestem kobietą, z którą on chce się spotkać, zaprzyjaźnić się, uprawiać seks. <br>Dzwonili różni mężczyźni. Można ich podzielić na kilka grup. <br>Na przykład żonaci, którzy szukali kochanki. <br>To taki jeden rodzaj moich rozmówców. To były krótkie rozmowy. Zwięzłe pytania. Jak wyglądasz? Ile masz lat? Jaki seks preferujesz? Uprzedzali, że są żonaci. Mężczyźni na wysokich stanowiskach. Mówili, że chcą się spotykać tylko po to, żeby świadczyć sobie wzajemne usługi. Nie za pieniądze. To ważne. Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego