Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
się spodziewa dziecka. Normalna ciąża. Trzeci miesiąc. Chcę to mieć od pana na piśmie.
Istvan słuchał z odrazą. A przecież nie musieli się przed nikim kryć. Mówili o pomocy i opiece, o sprawach, które nie kolidowały z prawem.
- Lubi pan, mecenasie, występować w roli losu - zajrzał mu w zmącone, ciemne źrenice.
- Los? A cóż to właściwie jest, jeśli nie mój zamysł? - dźwignął twarz zarozumiale. - Wiara, bogowie... Nie jestem narzędziem przeznaczenia, ale nim kieruję, drogi panie. Ja się i bogami potrafię posługiwać.
- A jednak lubi pan pieniądze i w końcu one są celem - upierał się radca.
- Pan mnie obraża. Dla mnie są
się spodziewa dziecka. Normalna ciąża. Trzeci miesiąc. Chcę to mieć od pana na piśmie.<br>Istvan słuchał z odrazą. A przecież nie musieli się przed nikim kryć. Mówili o pomocy i opiece, o sprawach, które nie kolidowały z prawem.<br>- Lubi pan, mecenasie, występować w roli losu - zajrzał mu w zmącone, ciemne źrenice.<br>- Los? A cóż to właściwie jest, jeśli nie mój zamysł? - dźwignął twarz zarozumiale. - Wiara, bogowie... Nie jestem narzędziem przeznaczenia, ale nim kieruję, drogi panie. Ja się i bogami potrafię posługiwać.<br>- A jednak lubi pan pieniądze i w końcu one są celem - upierał się radca.<br>- Pan mnie obraża. Dla mnie są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego