Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wywiad z dziewczyną z telefonicznej agencji 0-700...
Rok: 2003
miesiące. Skończył się z chwilą, gdy odważył się zaproponować seks przez telefon. I ja wtedy się wyłączyłam. Po prostu nacisnęłam na zero.
Tak, zrobiłam to z pełną świadomością. To był wierny wielbiciel. Wspaniały człowiek. Czterdzieści lat, piękne długie włosy, szczupły, przystojny.
I proszę zobaczyć, po tych uroczych, cudownych rozmowach nagle zrobił się tacy, jak ci wszyscy prymitywni ludzie, którzy do nas dzwonili. Dwa miesiące starań, żeby stać się takim jak inni.
Nie mogłam uprawiać z nim seksu przez telefon. Nie przeszłabym przez to. Nie wytrzymałabym tego.
I potem już nigdy nie zadzwonił. Wiedział, że zepsuł wszystko tą propozycją. Poczuł się odrzucony
miesiące. Skończył się z chwilą, gdy odważył się zaproponować seks przez telefon. I ja wtedy się wyłączyłam. Po prostu nacisnęłam na zero. <br>Tak, zrobiłam to z pełną świadomością. To był wierny wielbiciel. Wspaniały człowiek. Czterdzieści lat, piękne długie włosy, szczupły, przystojny. <br>I proszę zobaczyć, po tych uroczych, cudownych rozmowach nagle zrobił się tacy, jak ci wszyscy prymitywni ludzie, którzy do nas dzwonili. Dwa miesiące starań, żeby stać się takim jak inni. <br>Nie mogłam uprawiać z nim seksu przez telefon. Nie przeszłabym przez to. Nie wytrzymałabym tego. <br>I potem już nigdy nie zadzwonił. Wiedział, że zepsuł wszystko tą propozycją. Poczuł się odrzucony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego