Typ tekstu: Książka
Autor: Konwicki Tadeusz
Tytuł: Dziura w niebie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1959
dziwnych, tajemniczych nastrojach i o tęsknocie za czymś, co trudno wyrazić. Polek słuchał jej wynurzeń z bolesną wyższością. Patrzył na te znajome i bliskie włosy, szare z czerwoną kokardą, na te oczy zdradliwe i niewierne. Zdawało mu się, że jeszcze chwila, a oderwie się od ziemi i wypełniony zimnym jak źródlana woda smutkiem pożegluje w górę, w nieskończoność. Gdzieś w połowie leśnego stoku Wisia zatrzymała się, spoglądając uważnie na chłopca.
- Co ci jest? Dlaczego milczysz?
- E, nic.
- Widzę przecież, że jesteś smutny.
- Zamyśliłem się po prostu.
- Nie kłam, powiedz prawdę.
- Naprawdę nic mi nie jest.
- Ja posiadam instynkt, zawsze wszystko wyczuwam
dziwnych, tajemniczych nastrojach i o tęsknocie za czymś, co trudno wyrazić. Polek słuchał jej wynurzeń z bolesną wyższością. Patrzył na te znajome i bliskie włosy, szare z czerwoną kokardą, na te oczy zdradliwe i niewierne. Zdawało mu się, że jeszcze chwila, a oderwie się od ziemi i wypełniony zimnym jak źródlana woda smutkiem pożegluje w górę, w nieskończoność. Gdzieś w połowie leśnego stoku Wisia zatrzymała się, spoglądając uważnie na chłopca.<br>- Co ci jest? Dlaczego milczysz?<br>- E, nic.<br>- Widzę przecież, że jesteś smutny.<br>- Zamyśliłem się po prostu.<br>- Nie kłam, powiedz prawdę.<br>- Naprawdę nic mi nie jest.<br>- Ja posiadam instynkt, zawsze wszystko wyczuwam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego