życiu religijnym Izraela. Słynie ze swoich szczerych i ostrych wypowiedzi. W przeszłości zdarzyło mu się nazwać Arabow "żmijami". Z powodu swojego wpływu na Szaas, trzecią największą partię w Izraelu, jest on także ważną postacią życia politycznego.<br>W poniedziałkowym kazaniu rabin powiedział m.in: - Nie można mieć litości dla Arabów, należy zrzucać na nich pociski i zlikwidować ich. Są złem, są przeklęci.<br>Rzecznik partii Szaas, Yitzhaq Suderi bronił rabina, twierdząc, że miał on na myśli jedynie morderców i terrorystów, a nie cały naród arabski. Tymczasem wystąpienie potępił minister sprawiedliwości Meir Sheetrit, stwierdzając, że osoba o takiej pozycji jak rabin powinna uważać na