Typ tekstu: Książka
Autor: Buczkowski Leopold
Tytuł: Czarny potok
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1957
nie wypada? - ksiądz podniósł laskę, jakby chciał uderzyć, krzyknął: - Sypniesz tym gołębiom grochu czy nie? - A nima garnca. Nima czym nabrać.
- Ach, duszo mizerna. Ta już bym czapką nakarmił.
- Cholera z gołębami - zasyczał parobek i wlazł za sieczkarnię.
Ksiądz z progu stodoły spojrzał ku wrotom.
Uderzył laską w dyle.
Śnieg zsypał się z zaciosów.
- Gołębiczek nie pilnujesz, to znaczy, że jesteś człowiek bezduszny.
- Nu, czort wie. Niczym już teraz dogodzić księdzu nie można.
- Nie o to, bezduszniku, chodzi. Dogodzić, nie dogodzić. Ja stwierdzam z rozpaczą, że jesteś zły.
- Czego zły? - Do ptaków miłości nie masz, to znaczy, że do matki miłości też
nie wypada? - ksiądz podniósł laskę, jakby chciał uderzyć, krzyknął: - Sypniesz tym gołębiom grochu czy nie? - A nima garnca. Nima czym nabrać.<br>- Ach, duszo mizerna. Ta już bym czapką nakarmił.<br>- Cholera z gołębami - zasyczał parobek i wlazł za sieczkarnię.<br>Ksiądz z progu stodoły spojrzał ku wrotom.<br>Uderzył laską w dyle.<br>Śnieg zsypał się z zaciosów.<br>- Gołębiczek nie pilnujesz, to znaczy, że jesteś człowiek bezduszny.<br>- Nu, czort wie. Niczym już teraz dogodzić księdzu nie można.<br>- Nie o to, bezduszniku, chodzi. Dogodzić, nie dogodzić. Ja stwierdzam z rozpaczą, że jesteś zły.<br>- Czego zły? - Do ptaków miłości nie masz, to znaczy, że do matki miłości też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego