szkolnych i turystów, szczególnie tłumnie odwiedzających okolice starej stolicy, Kioto.<br>Jeszcze podczas wojny, w związku z gwałtownym zapotrzebowaniem na drewno budowlane, w Japonii wycięto ponad połowę lasów, a intensywne zalesianie, rozpoczęte w latach sześćdziesiątych, drastycznie zmniejszyło ilość klonów na rzecz szybko rosnących i poszukiwanych w budownictwie cedrów. Wiecznie zielone cedry zubożyły jesienną paletę barw na większości obszarów wyspy Honshu, ale w okolicach Kioto, gdzie nie wtrąciła się jeszcze ręka człowieka, przyroda zachowała cały swój odwieczny powab. Lasy pokrywające tamtejsze góry, na jesieni przybierają barwy czystej czerwieni, rdzawego brązu i złota, przetykane plamami szmaragdowej zieleni; kryształowo czyste strumienie i wodospady dopełniają obrazu