ja wiem, do czego służy. Po co mi takie informacje? Zbrodniarz podpali dom, to mi narysują dom na bilbordzie z wyjaśnieniem, że służy do mieszkania, a nie do podpalania; zboczeniec zgwałci studentkę, to mi wytłumaczą, że ona służy do kształcenia, a nie do gwałcenia. I tylko gdy czyjaś żona przesoli zupę, to nikt nie narysuje zupy na bilbordzie z informacją: służy do jedzenia, a nie do przesolenia. Tylko po prostu facet narąbie żonę za tę zupę i kółko się zamyka, bo zupa była za słona!<br> Nie wiem, kto decyduje o treści i przesłaniu tego rodzaju plakatów i haseł, ale wiem, że