Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
miałem jeszcze styczności, ale przechodząc obok niego w póżniejszych latach niejednokrotnie, śledziłem jego modernizację i rozbudowę, postępującą żwawo mimo ogólnych trudności gospodarczych.
Między jednym a drugim Czerwcem był więc i Marzec, i Grudzień: doświadczenia, po których ani czerwcowa podwyżka, ani bezsilny bunt Radomia i Ursusa nie mogły już być tak zupełnym zaskoczeniem. Tworzył się pewien, przygnębiający swą powtarzalnością, model politycznych zachowań po jednej i po drugiej stronie barykady. Mieściły się w tym modelu i wiece, na które pędzono ludzi z fabryk i biur, aby zamanifestowali poparcie dla akcji "dać odpór warchołom". Z całego tego Drugiego Czerwca najbardziej wrył mi się w
miałem jeszcze styczności, ale przechodząc obok niego w póżniejszych latach niejednokrotnie, śledziłem jego modernizację i rozbudowę, postępującą żwawo mimo ogólnych trudności gospodarczych.<br> Między jednym a drugim Czerwcem był więc i Marzec, i Grudzień: doświadczenia, po których ani czerwcowa podwyżka, ani bezsilny bunt Radomia i Ursusa nie mogły już być tak zupełnym zaskoczeniem. Tworzył się pewien, przygnębiający swą powtarzalnością, model politycznych zachowań po jednej i po drugiej stronie barykady. Mieściły się w tym modelu i wiece, na które pędzono ludzi z fabryk i biur, aby zamanifestowali poparcie dla akcji "dać odpór warchołom". Z całego tego Drugiego Czerwca najbardziej wrył mi się w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego