po obu stronach. Tym razem tej woli zabrakło. I to chyba bardziej po stronie brytyjskiej. Jak widać po ujawnianych coraz obficiej szczegółach późnowieczornych negocjacji, 24 kraje oferowały Londynowi zamrożenie rabatu na całkiem przyzwoitym poziomie 7 mld euro. <br><br>Można zaryzykować twierdzenie, że takie porozumienie Blair zdołałby obronić u siebie w kraju, zwłaszcza że składano mu też - nawet jeżeli luźną, to jednak - obietnicę podjęcia rozmowy o głębszej reformie unijnego budżetu. Jednak premier naciskał na radykalną i natychmiastową korektę kursu Dwudziestkipiątki. To zachowanie trochę mało przekonujące, bo Wielka Brytania zbyt długo jest w Unii i zbyt wytrawną ma dyplomację, by nie wiedzieć, że nie