Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
gołego piachu, cały w krostach ognisk i budek, jakby się zżymał ze wstrętu fałdami, uchodząc pod lasek na widnokręgu.
- Są tu jednak domki, nawet dużo - zdziwiła się Madzia, z pewnym nawet rozczarowaniem. - A mnie mówiono, że na Grzywnie wszyscy mieszkają w jamach.
- Nie, pół na pół. Dawniej - rzeczywiście, wszyscy. Wtedy zwaliśmy się Kozłowem.
Wierzba. rosła przy brzegu. Usiedli na pniu, który sunął poziomo do wody, by potem dźwignąć się w górę ciężką, opitą koroną.
- Chałupkę na wzgórku widzicie? Przy dużym kamieniu? To nasza chałupa. Za kamieniem jama, po włocławsku "arka". Też nasza. Tam teraz inni mieszkają, dziadoki.
Ustronnie tu było, zacisznie. Wysoka
gołego piachu, cały w krostach ognisk i budek, jakby się zżymał ze wstrętu fałdami, uchodząc pod lasek na widnokręgu.<br>- Są tu jednak domki, nawet dużo - zdziwiła się Madzia, z pewnym nawet rozczarowaniem. - A mnie mówiono, że na Grzywnie wszyscy mieszkają w jamach.<br>- Nie, pół na pół. Dawniej - rzeczywiście, wszyscy. Wtedy zwaliśmy się Kozłowem.<br>Wierzba. rosła przy brzegu. Usiedli na pniu, który sunął poziomo do wody, by potem dźwignąć się w górę ciężką, opitą koroną.<br>- Chałupkę na wzgórku widzicie? Przy dużym kamieniu? To nasza chałupa. Za kamieniem jama, po włocławsku "arka". Też nasza. Tam teraz inni mieszkają, dziadoki.<br>Ustronnie tu było, zacisznie. Wysoka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego