Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
prezydent Gorzowa. Zupełnie niespodziewanie ściął dwóch swoich zastępców. W samorządowej karierze Mariusza Guzendy był czas, kiedy miał znacznie gorsze notowania u prezydenta niż teraz. Choćby dwa lata temu. Jego zwolnienie dosłownie wisiało na włosku, a jednak przetrwał. Poległ nagle. Pewnie sam był zaskoczony decyzją prezydenta. A że Tadeusz Jędrzejczak ostatnio zwalnia ludzi dwójkami, wraz z nim musiała odejść Dorota Modrzejewska-Karwowska, niewątpliwie najsłabsza z wiceprezydentów.
Zmiany dokonane i zapowiadane prezydent tłumaczy, że chce, by było lepiej. Czy w tym szaleństwie zwolnień znienacka jest metoda, gorzowianie przekonają się na własnej skórze.



HENRYKA BEDNARSKA



Tamten koszmar

- Wtedy zginęła moja najlepsza koleżanka. Tańczyła za
prezydent Gorzowa. Zupełnie niespodziewanie ściął dwóch swoich zastępców. W samorządowej karierze Mariusza Guzendy był czas, kiedy miał znacznie gorsze notowania u prezydenta niż teraz. Choćby dwa lata temu. Jego zwolnienie dosłownie wisiało na włosku, a jednak przetrwał. Poległ nagle. Pewnie sam był zaskoczony decyzją prezydenta. A że Tadeusz Jędrzejczak ostatnio zwalnia ludzi dwójkami, wraz z nim musiała odejść Dorota Modrzejewska-Karwowska, niewątpliwie najsłabsza z wiceprezydentów. <br>Zmiany dokonane i zapowiadane prezydent tłumaczy, że chce, by było lepiej. Czy w tym szaleństwie zwolnień znienacka jest metoda, gorzowianie przekonają się na własnej skórze.<br><br><br><br>&lt;au&gt;HENRYKA BEDNARSKA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="art" sex="f"&gt;&lt;tit&gt;Tamten koszmar&lt;/&gt;<br><br>- Wtedy zginęła moja najlepsza koleżanka. Tańczyła za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego