odpoczywa w czarnym, poplamionym, ale wygodnym fotelu. <orig>Umo- morusany</> po uszy popija piwo. Patrzy na stojące obok wypchane worki z puszkami, poukładane na kupce metalowe pręty i kable, które trzeba wypalić, żeby wyłuskać miedź.<br>- <q>Mam szóstkę dzieci. To zobowiązuje</> - zamyśla się. - <q>Nie robiłbym tego, gdyby pracodawcy za każdym razem nie zwalniali mnie po trzech miesiącach. Tutaj mam przynajmniej pewność, że nikt mnie nie oszuka. A zarobić można od 150 do 200 zł dziennie.</><br>Najstarszą osobą, która żyje z tego, co wyrzucą inni, jest 61-letnia Agnieszka Król. Zbieracze nazywają ją babcią.<br>- <q>Żyję jak pies w budzie</> - mówi o szałasie, który postawili