Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
mniejszej skali - powtórzyła się w życiu Marka Filipiaka z Koszalina. Postanowił on zarobić, pisząc programy do telefonów komórkowych. Problem w tym, że gdy zaczynał, nie istniały jeszcze komórki, w których wymyślone przez niego aplikacje chciałyby działać. Ale Filipiak się uparł. I miał rację. Bo kiedy powstał pierwszy inteligentny telefon, tak zwany smartphone, koszaliński programista miał już w ręku gotowy produkt. Wystarczyło rzucić go na rynek i czekać, co się zdarzy. A to, co nastąpiło, przerosło najśmielsze oczekiwania wynalazcy. Zanim inni zorientowali się, co w trawie piszczy, dobił targu z Nokią, największym producentem telefonów komórkowych na świecie. Dziś jego firmę bez przesady
mniejszej skali - powtórzyła się w życiu Marka Filipiaka z Koszalina. Postanowił on zarobić, pisząc programy do telefonów komórkowych. Problem w tym, że gdy zaczynał, nie istniały jeszcze komórki, w których wymyślone przez niego aplikacje chciałyby działać. Ale Filipiak się uparł. I miał rację. Bo kiedy powstał pierwszy inteligentny telefon, tak zwany smartphone, koszaliński programista miał już w ręku gotowy produkt. Wystarczyło rzucić go na rynek i czekać, co się zdarzy. A to, co nastąpiło, przerosło najśmielsze oczekiwania wynalazcy. Zanim inni zorientowali się, co w trawie piszczy, dobił targu z Nokią, największym producentem telefonów komórkowych na świecie. Dziś jego firmę bez przesady
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego