Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
na zawadzie wypełnianiu przez pańskiego ojca jego funkcji.
Po raz drugi przerwał przy zdrowiu ojca, które mu uniemożliwiło przyjazd.
- Bardzo słusznie, że nie przyjechał. Wykazał tym delikatność i orientację w kurii. Nie zjawił się tu przed nami jako poszkodowany, a tylko przez osoby trzecie i bliskie dyskretnie próbuje właściwie nastawić zwichniętą sprawę.
Po raz trzeci, kiedy nie powołując się na księdza de Vos zacząłem coś bąkać o zaufaniu biskupa, które mój ojciec miął jakoby utracić.
- Jest to wypadek przykry, ale niestety nie odosobniony. Nie pierwszy i nie ostatni raz przychodzi mi interweniować w sporach pomiędzy ordynariuszami a naszą adwokaturą. Nasi adwokaci
na zawadzie wypełnianiu przez pańskiego ojca jego funkcji.<br>Po raz drugi przerwał przy zdrowiu ojca, które mu uniemożliwiło przyjazd.<br>- Bardzo słusznie, że nie przyjechał. Wykazał tym delikatność i orientację w kurii. Nie zjawił się tu przed nami jako poszkodowany, a tylko przez osoby trzecie i bliskie dyskretnie próbuje właściwie nastawić zwichniętą sprawę.<br>Po raz trzeci, kiedy nie powołując się na księdza de Vos zacząłem coś bąkać o zaufaniu biskupa, które mój ojciec miął jakoby utracić.<br>- Jest to wypadek przykry, ale niestety nie odosobniony. Nie pierwszy i nie ostatni raz przychodzi mi interweniować w sporach pomiędzy ordynariuszami a naszą adwokaturą. Nasi adwokaci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego