Graddocka. Bóg przestanie być Bogiem, mianuje się Go dyrektorem do spraw ludzkich poczynań, na którym różne rzeczy można wymuszać, a w razie czego rozwiązać z nim umowę. Wola większości będzie określała dobro, logika zastąpi wrażliwość, miłość okaże się potrzebą fizjologiczną, a życie biologicznym stanem. Wszystko będzie odbiciem z gabinetu krzywych zwierciadeł.<br>- Kocham nasz świat i nigdy nie chciałbym żyć w innych czasach, choć nie znajduję z nikim wspólnego języka i nic nie jest takie, jak sobie wyobrażam, że powinno być - powiedział cicho Chabot.<br><br>Jak przypuszczał Stiebl, nie przyjechał nikt więcej z zaproszonych gości. Powóz, wysyłany trzykrotnie na stację, za każdym razem