Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Świat i Podróże
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
we Francji, mogę podróżować po całej Europie - ale tylko do granic dawnej żelaznej kurtyny. Bo tutaj grabią i kradną, a prawo bardziej chroni przestępcę niż poszkodowanego.
W połowie lipca miałem wyjechać na od dawna zaplanowany urlop. Ale w końcu w pierwszej dekadzie miesiąca, w biały dzień, prawie pod siedzibą redakcji, zwinięto mi w ciągu 10 minut mój nieubezpieczony i pozostawiony pod alarmem mój siedmioletni skarb. Rzecz jasna - z urlopu wyszły nici.
Nie mogę narzekać. Policja pokazała co potrafi. Już po czterech godzinach otrzymałem z komisariatu na ulicy Żytniej na Woli (rzecz działa się w Warszawie) radosny komunikat: - Pański wóz się znalazł
we Francji, mogę podróżować po całej Europie - ale tylko do granic dawnej żelaznej kurtyny. Bo tutaj grabią i kradną, a prawo bardziej chroni przestępcę niż poszkodowanego.&lt;/intro&gt;<br>W połowie lipca miałem wyjechać na od dawna zaplanowany urlop. Ale w końcu w pierwszej dekadzie miesiąca, w biały dzień, prawie pod siedzibą redakcji, zwinięto mi w ciągu 10 minut mój nieubezpieczony i pozostawiony pod alarmem mój siedmioletni skarb. Rzecz jasna - z urlopu wyszły nici.<br>Nie mogę narzekać. Policja pokazała co potrafi. Już po czterech godzinach otrzymałem z komisariatu na ulicy Żytniej na Woli (rzecz działa się w Warszawie) radosny komunikat: - Pański wóz się znalazł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego