Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
Kochany, dochodzi godzina szesnasta pięćdziesiąt dwie: czas wrzucić pieniążek do parkometru. - To najlepsza z żon.
Zawsze zastanawiałem się, co zrobię, gdy pewnego razu, jak w każdym filmie kryminalnym, policjant zapyta mnie: - A co pan robił wczoraj o godzinie jedenastej dwadzieścia trzy? Dzięki parkometrowi mogłem wyspowiadać się z każdej przeżytej minuty, zwłaszcza kiedy odkryłem, że najtaniej wychodzi mi parkowanie, gdy dopadam parkometru co piętnaście minut.
Prawdziwego objawienia doznałem jednak dwa tygodnie temu, gdy przypadkiem natknąłem się na Chmielnej na Edzia. Edzio jak to Edzio, raz ucapionego człowieka nie puści przez czterdzieści minut, i przez lata przyjaźni nigdy nie udało mi się wyrwać z
Kochany, dochodzi godzina szesnasta pięćdziesiąt dwie: czas wrzucić pieniążek do parkometru. - To najlepsza z żon.<br>Zawsze zastanawiałem się, co zrobię, gdy pewnego razu, jak w każdym filmie kryminalnym, policjant zapyta mnie: - A co pan robił wczoraj o godzinie jedenastej dwadzieścia trzy? Dzięki parkometrowi mogłem wyspowiadać się z każdej przeżytej minuty, zwłaszcza kiedy odkryłem, że najtaniej wychodzi mi parkowanie, gdy dopadam parkometru co piętnaście minut.<br>Prawdziwego objawienia doznałem jednak dwa tygodnie temu, gdy przypadkiem natknąłem się na Chmielnej na Edzia. Edzio jak to Edzio, raz ucapionego człowieka nie puści przez czterdzieści minut, i przez lata przyjaźni nigdy nie udało mi się wyrwać z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego