w &lt;name type="place"&gt;Krakowie&lt;/&gt; i &lt;name type="org"&gt;Adama Mickiewicza&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Poznaniu&lt;/&gt;, &lt;name type="org"&gt;Muzeum na Majdanku&lt;/&gt;, &lt;name type="org"&gt;Stowarzyszenie Dzieci Zamojszczyzny&lt;/&gt;, &lt;name type="org"&gt;Instytut Historii&lt;/&gt; z &lt;name type="place"&gt;Lublina&lt;/&gt;, &lt;name type="org"&gt;Wojewódzki Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Lublinie&lt;/&gt;, szkoły &lt;name type="place"&gt;Zamojszczyzny&lt;/&gt; oraz przedstawiciele &lt;name type="org"&gt;Kościoła katolickiego&lt;/&gt;.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;<br>&lt;tit&gt;Zwodzeni lub zmyleni w sprawie broni masowego rażenia w &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;&lt;q&gt;W sprawie broni masowego rażenia w &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt; byliśmy zwodzeni&lt;/&gt; - powiedział wczoraj &lt;name type="person"&gt;Aleksander Kwaśniewski&lt;/&gt;. A w świat poszło, że &lt;q&gt;"zmyleni"&lt;/&gt;. A nawet, co gorsze, &lt;q&gt;"wprowadzeni w błąd"&lt;/&gt;. To wynik kłopotów z tłumaczeniem spotkania &lt;name type="person"&gt;Aleksandra Kwaśniewskiego&lt;/&gt; z dziennikarzami francuskimi.&lt;/&gt;<br>Po spotkaniu relację nadała agencja &lt;name type="org"&gt;AFP&lt;/&gt;. Na jej podstawie &lt;name type="org"&gt;PAP&lt;/&gt; napisała własną depeszę, w której można było przeczytać taką oto wypowiedź prezydenta