Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
noszącej miłą nazwę Żabie Oczko, przez niby-park gdzie uciekaliśmy na pierwsze papierosy, gdzie maluchy z najmłodszych klas grały w piłkę i gdzie doznałem pierwszej zdecydowanej klęski uczuciowej: to tam właśnie, zapłakana i zaczerwieniona Jola D., stojąc między mną a Wojtkiem, poproszona przez nas o to, by wreszcie przestała nas zwodzić umawiając się na zmianę z każdym z nas i dokonała wyboru - bez słowa wyciągnęła rękę i wskazała na Wojtka. Potem uciekła do klasy, a ja pierwszy raz w życiu poszedłem na wagary, które przepłakałem. Możliwe, że więcej przeżyłem wtedy, niż po jakiejkolwiek innej stracie w życiu. I zupełnie nie było
noszącej miłą nazwę Żabie Oczko, przez niby-park gdzie uciekaliśmy na pierwsze papierosy, gdzie maluchy z najmłodszych klas grały w piłkę i gdzie doznałem pierwszej zdecydowanej klęski uczuciowej: to tam właśnie, zapłakana i zaczerwieniona Jola D., stojąc między mną a Wojtkiem, poproszona przez nas o to, by wreszcie przestała nas zwodzić umawiając się na zmianę z każdym z nas i dokonała wyboru - bez słowa wyciągnęła rękę i wskazała na Wojtka. Potem uciekła do klasy, a ja pierwszy raz w życiu poszedłem na wagary, które przepłakałem. Możliwe, że więcej przeżyłem wtedy, niż po jakiejkolwiek innej stracie w życiu. I zupełnie nie było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego