i tylko dzięki temu nie czuję się nieznośnie samotna. Może powinnam po prostu znaleźć sobie kogoś, zakochać się znowu, oddać się komuś. Tylko że ja jakoś nie wierzę, po prostu nie wierzę, że mi się uda. Czy ktoś taki jak Ty istnieje, a nawet jeśli istnieje, to czy w ogóle zwróci na mnie uwagę? Diabli by to wzięli, żebym chociaż szukała faceta, pewnie <page nr=173> byłoby łatwiej, a tak nawet nie wiem, gdzie mam pójść, ile razy może się w życiu trafić taki przypadek, jak nam się trafił.<br>Kochana moja,<br>od wielu miesięcy na szafce obok naszego patefonu leżała kartka z adresem i