skandal, kiedy towarzystwo po raz kolejny wyciągnęło rękę po pieniądze z budżetu, a Ministerstwo Kultury w odpowiedzi zwróciło się do TiFC o przedstawienie biznesplanu wraz z przewidywanymi wpływami oraz wykazem sponsorów, nauczone doświadczeniem z poprzednich edycji (w latach 1992-1994 procesowało się już z towarzystwem przed warszawskim sądem wojewódzkim o zwrot dotacji na konkurs w 1990 r. w wysokości ponad 4 mld starych zł, która okazała się nienależna, bo konkurs przyniósł zysk; ostatecznie postępowanie umorzono).<br>Towarzystwo nie przedstawiło ani biznesplanu, ani rozliczenia dotacji z poprzednich konkursów; zgłaszało za to publiczne pretensje do ministerstwa. Ostatecznie zrezygnowało z dotacji, ale nadal korzystało bezpłatnie