Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
żałosną nagość, wypadło żyć. Robaczał i rozpadał się socjalizm, ginęła idea demokracji, wysychał na mumię katolicyzm, pokostowany i lakierowany od wierzchu, znów modny wśród elity, grzęzła w konwencjonalizmie i fikcjonalizmie filozofia, a marksizm "generalnej linii" bezlitośnie naigrawał się nad "dogniwanijem" zachodniej Europy - wyrodny syn, naznaczony tym samym piętnem choroby i zwyrodnienia, co matka, która go wykołysała rękami Heglów i Marxów. Wśród tego zamętu unosiły się wezwania poszukiwaczy tzw. wielkiej idei ("Nam na gwałt potrzeba wielkiej idei"), zaklęcia wzniosłych szarlatanów, którzy "ideę" pojmowali jako środek oddziałania na tłumy, środek zelektryzowania tych tłumów i poprowadzenia ich na oślep ku bardziej przyziemnemu niż owa
żałosną nagość, wypadło żyć. Robaczał i rozpadał się socjalizm, ginęła idea demokracji, wysychał na mumię katolicyzm, pokostowany i lakierowany od wierzchu, znów modny wśród elity, grzęzła w konwencjonalizmie i fikcjonalizmie filozofia, a marksizm "generalnej linii" bezlitośnie naigrawał się nad "dogniwanijem" zachodniej Europy - wyrodny syn, naznaczony tym samym piętnem choroby i zwyrodnienia, co matka, która go wykołysała rękami Heglów i Marxów. Wśród tego zamętu unosiły się wezwania poszukiwaczy tzw. wielkiej idei ("Nam na gwałt potrzeba wielkiej idei"), zaklęcia wzniosłych szarlatanów, którzy "ideę" pojmowali jako środek oddziałania na tłumy, środek zelektryzowania tych tłumów i poprowadzenia ich na oślep ku bardziej przyziemnemu niż owa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego