Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
jestem cham, chłop, brutal, ale pani mąż nie żyje. Kiedyś, może za rok, dwa, za pięć lat, ja też potrafię czekać. Człowiek ma prawo.
- Prawa skończyły się razem z waszym przyjściem. Nie wierzę wam. Nawet panu nie wierzę. Nie rozumiem tego, coście zrobili z Surmą, nic nie rozumiem. Nie potrafię żyć w chaosie. Bo to jest chaos.
- Na początku był chaos, świat z niego powstał. Energia przetwarza się, ilość przechodzi w jakość.
- Nie dogadamy się. Jaka jakość? Pana wobec mojego męża? Porucznika Koraba? Pan sobie schlebia.
- Tak, syn stróża.
- To nie ma nic do rzeczy. Skończmy. Proszę, niech pan pamięta o
jestem cham, chłop, brutal, ale pani mąż nie żyje. Kiedyś, może za rok, dwa, za pięć lat, ja też potrafię czekać. Człowiek ma prawo.<br> - Prawa skończyły się razem z waszym przyjściem. Nie wierzę wam. Nawet panu nie wierzę. Nie rozumiem tego, coście zrobili z Surmą, nic nie rozumiem. Nie potrafię żyć w chaosie. Bo to jest chaos.<br> - Na początku był chaos, świat z niego powstał. Energia przetwarza się, ilość przechodzi w jakość.<br>- Nie dogadamy się. Jaka jakość? Pana wobec mojego męża? Porucznika Koraba? Pan sobie schlebia.<br>- Tak, syn stróża.<br>- To nie ma nic do rzeczy. Skończmy. Proszę, niech pan pamięta o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego