Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 38
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
w Zakopanem, na Podhalu i Orawie. - Na Podhale przyjechałem dwa razy na rowerze. Bardzo podoba mi się ten region. Teraz przyjechałem pociągiem. 19 sierpnia odbyłem pielgrzymkę na Giewont. Chciałem przy tym krzyżu złożyć podziękowanie za długie życie i za to, że jestem zdrowy - podkreśla.

Spotkania

Pan Jan zazwyczaj wszędzie jest życzliwie przyjmowany. - Nie miałem raczej przykrych spotkań, chociaż i takie się zdarzyły. Boli mnie to, że księżą nie mają czasu na to, aby ze mną porozmawiać i zainteresować się moją kroniką. Zazwyczaj tylko przybijają pieczątkę i podpisują się. Ale są i tacy, którzy przynosili mi kroniki kościelne, abym mógł sobie pewne
w Zakopanem, na Podhalu i Orawie. - Na Podhale przyjechałem dwa razy na rowerze. Bardzo podoba mi się ten region. Teraz przyjechałem pociągiem. 19 sierpnia odbyłem pielgrzymkę na Giewont. Chciałem przy tym krzyżu złożyć podziękowanie za długie życie i za to, że jestem zdrowy - podkreśla.<br><br>&lt;tit&gt;Spotkania&lt;/&gt;<br><br>Pan Jan zazwyczaj wszędzie jest życzliwie przyjmowany. - Nie miałem raczej przykrych spotkań, chociaż i takie się zdarzyły. Boli mnie to, że księżą nie mają czasu na to, aby ze mną porozmawiać i zainteresować się moją kroniką. Zazwyczaj tylko przybijają pieczątkę i podpisują się. Ale są i tacy, którzy przynosili mi kroniki kościelne, abym mógł sobie pewne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego