się skończyły, spotykałem często na ulicach tych Gurków, których dwa bataliony stacjonują w kolonii. Mundury khaki obciskają ich krępe, niskie postacie. Twarze spokojne, rzadko uśmiechnięte. Mieszkańcy Hongkongu uważają, że Gurkowie mają charakter innych górali - jak tamci więc są niezależni, bezpośredni w obejściu, skorzy do bitki i wypitki, biedni, ale pełni życzliwości dla otoczenia. Brytyjczycy uważają ich za doskonałych żołnierzy, chętnie werbują ich do swych wojsk w garnizonach na wschód od Adenu, a ostatnio na Wyspach Brytyjskich; ubolewają nad tym, że pewne oznaki wskazują rychły koniec zaciągu i wysyłania nepalskich górali w służbie brytyjskiej do pilnowania innych narodów... Brytyjczycy kiwają głowami, przecież