Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
milcząca i smutna. Albo ze Sławkiem siedzą oboje w jakiejś ziemiance, skuleni w łachmanach. To by się zgadzało z wizją radiestety, który kazał ich szukać w leśnym dole koło Lublina, przykrytych starymi szmatami i błotem.
Rodzice Jolanty i Sławomira znają wyniki dotychczasowych badań szczątków ludzkich, znalezionych w Dąbrowie. Ale nadal żyją nadzieją, że młodzi wrócą i zrobią porządek na podwórku, wyremontują przeciekający dach obory, ukończą budowę garaży. Wprawdzie bank na poczet spłaty kredytu zabrał 6 ha pola, traktor, krowy i świnie, ale trochę zostało. Zawsze można zacząć wszystko od początku.

***

Niestety, specjalistyczne badania potwierdziły, że szczątki dwojga ludzi, znalezione w Dąbrowie, to
milcząca i smutna. Albo ze Sławkiem siedzą oboje w jakiejś ziemiance, skuleni w łachmanach. To by się zgadzało z wizją radiestety, który kazał ich szukać w leśnym dole koło Lublina, przykrytych starymi szmatami i błotem.<br>Rodzice Jolanty i Sławomira znają wyniki dotychczasowych badań szczątków ludzkich, znalezionych w Dąbrowie. Ale nadal żyją nadzieją, że młodzi wrócą i zrobią porządek na podwórku, wyremontują przeciekający dach obory, ukończą budowę garaży. Wprawdzie bank na poczet spłaty kredytu zabrał 6 ha pola, traktor, krowy i świnie, ale trochę zostało. Zawsze można zacząć wszystko od początku.<br><br>***<br><br>Niestety, specjalistyczne badania potwierdziły, że szczątki dwojga ludzi, znalezione w Dąbrowie, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego