Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
zahartowany w bojach zapaśnik, cały czas wściekał się i pałał żądzą odwetu. Powiedziałem im o tym, że rozwalono nam wozy i że prawdopodobnie dzisiejszej nocy z kolei nas będą lać za to, że jesteśmy z Bojęcina. Czarnik odpowiedział na to z gniewem i zawziętością:
- Niech tylko spróbują! - zaciskał swą wielką żylastą pięść. - Niech tylko ktoś nie z naszych wejdzie po capstrzyku do sali a od razu dostaje wpierdol. Sam mu wpierdolę! Wczoraj nie miałem żadnych szans bo mnie we śnie zaskoczyli - usprawiedliwiał się. - Ale niechby tak na żywca spróbowali to zgniotę ich na proch!
- Dzięki - odpowiedziałem. - Przynajmniej mamy jednego sojusznika!
- Wszyscy
zahartowany w bojach zapaśnik, cały czas wściekał się i pałał żądzą odwetu. Powiedziałem im o tym, że rozwalono nam wozy i że prawdopodobnie dzisiejszej nocy z kolei nas będą lać za to, że jesteśmy z Bojęcina. Czarnik odpowiedział na to z gniewem i zawziętością:<br>- Niech tylko spróbują! - zaciskał swą wielką żylastą pięść. - Niech tylko ktoś nie z naszych wejdzie po capstrzyku do sali a od razu dostaje wpierdol. Sam mu wpierdolę! Wczoraj nie miałem żadnych szans bo mnie we śnie zaskoczyli - usprawiedliwiał się. - Ale niechby tak na żywca spróbowali to zgniotę ich na proch!<br>- Dzięki - odpowiedziałem. - Przynajmniej mamy jednego sojusznika! <br>- Wszyscy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego