Czuć pismo nosem
Czyli: przewidywać niebezpieczeństwo, czyjeś złe zamiary. Ktoś, kto czuje, co się święci (ten święty czasownik też zwiastuje coś niedobrego), może tego uniknąć.
Dawniej mówiono o zwąchaniu pisma nosem, co czyniło chyba nadmiernie oczywistym udział tej części twarzy. Tu nos wiąże się z intuicją, instynktem. To, co nos czuje, jest w dosłownym sensie bezwonne, za to zwiastuje lub zgoła niesie realne zagrożenie. Zwłaszcza gdy to pismo urzędowe.
Jerzy Bralczyk