Grześki
Korpus Języka Polskiego PWN
Autentyczne przykłady użycia w piśmie i mowie zgromadzone w Korpusie
- ... mnie jego niedoszłe kochanki. W każdym razie ani Kudłaty ani Grzesiek nie dojeżdżają na imprezę u Smerfetek, gdzie ja po dwóch...
- ... i przyjdę i mnie odwieziesz. Wiesz, ja przychodzę, a tam Grzesiek siedzi w samochodzie. Nie wiem, skąd on się wziął. No...
- ... Tymczasem grupa szturmowa w składzie Władek Vermessy, Rysiek Suski i Grzesiek Gaj około godziny trzynastej osiąga wierzchołek wulkanu Lonquimay, dokonując pierwszego...
- ... obcą dziewczynę. Na mnie nie zwracali uwagi.
- Pierwsza klasa - powiedział Grzesiek o tamtej. - Będzie z niej świetna żona dla paralotniarza.
Mój...
- ... inne plany. - Może nowa droga przez oberwane okapy? - zastanawia się Grzesiek.
Marek Grocholski
Powrót starych cen
- Pismo, które państwo otrzymaliście, jest... - ... środku czekała na mnie Jadwiga.
- Możesz spać w samochodzie - powiedział Grzesiek.
Podniosłam się gwałtownie. Wstrząsnął mną dreszcz.
- Dziękuję! - zawołałam. Wbiegłam po... - ... napisał, że jednak jest z miasta. A i św. pamięci Grzesiek Ciechowski na wsi długo nie zabawił.
Dlaczego Gawlińscy zdezerterowali... - ... prawdą.
I że przytyłam*. I że przytyłam.
Czyli zauważyli.
Ale Grzesiek, widziałam, wiesz jak się gapi?
No słuchaj no bo przecież... - ... w tym samochodzie no i później wysiedliśmy tam blokami. A Grzesiek się mnie pyta, czy go ostrzygę. Ja mówię, że tak...
- ... Marcin, syn Doroty, usiadł na bagażniku roweru. Radek Gazy i Grzesiek Ciepał stali obok. Nagle zobaczyli pędzący na nich samochód. Chłopcy...
- ... się różni pianiści zachowują na estradzie. Na przykład: on i Grzesiek. Jak inaczej każdy z nich!
Grzegorz nosi wizytowe ubranie, jakby... - ... zachęcała do wyjścia w góry. - Przywitała nas zlewa totalna - mówi Grzesiek - a wcześniej lało przez miesiąc. Zaczął się żmudny transport sprzętu...
- ... szampana. A najlepiej ciotka. Wiesz, mówi do mnie tak, że Grzesiek już poszedł, maszynki nie wziął, mówi. Ja mówię, że poszedł...
- ... potrafili opowiadać o sobie, o swojej pracy. Był taki jeden Grzesiek, wysoki, piegowaty, chciał się ożenić. Słuchałam jak bajki, kiedy mówił...
- ... ścianie, urwisku czy w czymś, co lata. Paniczny strach przeżyłem...
Grzesiek wtrącił parę słów, ale nie usłyszałam.
- Był to listopad, siąpił... - ... raz mu zaszurali,
to on się chociaż konfrontował!
I gdyby Grzesiek zdołał jeszcze
te stocznie zbombardować, toby
motłoch nie właził nam... - ... i o mały włos nie kopulowali na parkiecie. Zadzwoniłam do Grześka, ale się wszystkiego wyparł. Do momentu, kiedy nie skonfrontowałam go...
- ... niesłoną pomidorówkę mojego taty, wymolestowało mi łopatki i oddało obiecanego Grześka bez czekolady...
Dzisiaj zrobiłeś coś takiego... bezwarunkowego, na co strasznie... - ... że mówić tak. I potem wreszcie nawet to też tego Grześka coś tam powtarzałem i w pewnym momencie mówię, nie nie...
- ... pot z poczerwieniałego od gorąca czoła, a obok tata kuzyna Grześka też czerwony od picia.
A dzieci wyrządzają, hałasują na przedpokoju...