Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
nie będzie można zobaczyć nigdzie poza Internetem. - Nie chcemy być spółką usługową dla innych mediów. Zginęlibyśmy wtedy wśród innych programów telewizyjnych. A nam zależy na stworzeniu wyraźnej marki - tłumaczy Brański.

Początki zapowiadają się skromnie. Dwa zespoły reporterskie będą w tygodniu kręciły w Warszawie trzy, cztery kilkunastominutowe materiały. Internauci będą mogli ściągać sobie programy lub prawie jak w tradycyjnej telewizji przesyłać je na ekran swoich komputerów. Nie zobaczą więc klasycznego kilkunastogodzinnego programu jak w "normalnych" stacjach. - Wychodzimy z założenia, że na razie nikt nie poświęci telewizji internetowej więcej niż 30 minut. Będziemy zadowoleni, jeśli uda nam się zapewnić te pół godziny rozrywki
nie będzie można zobaczyć nigdzie poza Internetem. - Nie chcemy być spółką usługową dla innych mediów. Zginęlibyśmy wtedy wśród innych programów telewizyjnych. A nam zależy na stworzeniu wyraźnej marki - tłumaczy Brański. <br><br>Początki zapowiadają się skromnie. Dwa zespoły reporterskie będą w tygodniu kręciły w Warszawie trzy, cztery kilkunastominutowe materiały. Internauci będą mogli ściągać sobie programy lub prawie jak w tradycyjnej telewizji przesyłać je na ekran swoich komputerów. Nie zobaczą więc klasycznego kilkunastogodzinnego programu jak w "normalnych" stacjach. - Wychodzimy z założenia, że na razie nikt nie poświęci telewizji internetowej więcej niż 30 minut. Będziemy zadowoleni, jeśli uda nam się zapewnić te pół godziny rozrywki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego