Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
jakoś zamaskować generalski nastrój, o ile wiesz, co mam na myśli... W swej willi generał pożegnał się z nami i posłał ordynansa po czarnoskórą piękność. Ja przy tym nie byłem, ale podobno koło północy ona z kolei sprowadziła jeszcze koleżankę, aby wspólnie ugasić ten wulkan namiętności... Skończyło się to jednak źle.
- Doprawdy? Nadmiar wzruszeń? Czy to, co ona wzięła za westchnienie rozkoszy, okazało się ostatnim?
- Nie. Dramatu nie było. Raczej błąd w sztuce. Wyjechaliśmy z Afryki nie zabierając przepisu na ten preparat...

Nad Nową Gwineą lata się na skrzydłach i na modlitwie. Warunki atmosferyczne zmieniają się nieoczekiwanie, na lądowiskach czekają różne
jakoś zamaskować generalski nastrój, o ile wiesz, co mam na myśli... W swej willi generał pożegnał się z nami i posłał ordynansa po czarnoskórą piękność. Ja przy tym nie byłem, ale podobno koło północy ona z kolei sprowadziła jeszcze koleżankę, aby wspólnie ugasić ten wulkan namiętności... Skończyło się to jednak źle.<br> - Doprawdy? Nadmiar wzruszeń? Czy to, co ona wzięła za westchnienie rozkoszy, okazało się ostatnim?<br> - Nie. Dramatu nie było. Raczej błąd w sztuce. Wyjechaliśmy z Afryki nie zabierając przepisu na ten preparat...<br><br> Nad Nową Gwineą lata się na skrzydłach i na modlitwie. Warunki atmosferyczne zmieniają się nieoczekiwanie, na lądowiskach czekają różne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego