ten Sejm i rząd ratyfikował konkordat, że dzięki temu, że tylu prawicowych posłów zasiada w Parlamencie to nie przywrócono w Polsce zabijania nienarodzonych. Te i wiele innych dobrych dokonań dla Polski byłoby niemożliwe bez inicjatywy Mariana Krzaklewskiego. Mariana Krzaklewskiego jednoczącego rozproszone środowiska prawicowe. Polacy, umiejmy oddzielać realną politykę od polityki życzeniowej, nierealnej. Dziś trzeba się łączyć, a nie dzielić. Bądźmy razem.<br>Panie i Panowie, pozwólcie na osobistą refleksję. Mariana Krzaklewskiego znam od wielu lat. Tylko jeden obrazek. W czerwcu &lt;hi&gt;1983 roku szliśmy razem, z Marylką i Marianem, w tłumie ludzi na spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II. Przechodziliśmy w ciszy