Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 8/7
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
metrów strzelił za wysoko.
Druga połowa rozpoczęła się dosyć nieoczekiwanie. Już w 20 sek. po wznowieniu gry Brazylijczycy uzyskali prowadzenie. Cesar Sampaio zagrał "długą" piłkę na pole karne. Nie przejęli jej ani F. de Boer, ani Cocu. Ten ostatni próbował powstrzymać szarżującego Ronaldo, jednak Brazylijczyk okazał się szybszy i z 10 metrów posłał piłkę między nogami van der Sara. 1-0 dla "Canarinhos"! Holendrzy nie mieli już nic do stracenia. Musieli się odkryć i zaatakować z jeszcze większym rozmachem. Zapowiadało się wielkie widowisko... I rzeczywiście, "Pomarańczowi" rzucili się do ataku. W 52 min po rzucie rożnym i zgraniu piłki przez Kluiverta bliski
metrów strzelił za wysoko.<br>Druga połowa rozpoczęła się dosyć nieoczekiwanie. Już w 20 sek. po wznowieniu gry Brazylijczycy uzyskali prowadzenie. Cesar Sampaio zagrał "długą" piłkę na pole karne. Nie przejęli jej ani F. de Boer, ani Cocu. Ten ostatni próbował powstrzymać szarżującego Ronaldo, jednak Brazylijczyk okazał się szybszy i z 10 metrów posłał piłkę między nogami van der Sara. 1-0 dla "Canarinhos"! Holendrzy nie mieli już nic do stracenia. Musieli się odkryć i zaatakować z jeszcze większym rozmachem. Zapowiadało się wielkie widowisko... I rzeczywiście, "Pomarańczowi" rzucili się do ataku. W 52 min po rzucie rożnym i zgraniu piłki przez Kluiverta bliski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego