Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
dzielnicy lekarski biały kitel stanowi rodzaj przepustki na prawach specjalnych.
Choć więc nie pora to na odwiedziny, portier z wielką uprzejmością odbiera nakrycia obu pań.
Żałuje tylko, że na adiunkta Frankera łaskawa pani doktor musi jeszcze poczekać, bo codzienne kliniczne zebranie naukowe skończy się nie wcześniej niż za pół godziny.
A może - tu trochę wystraszone spojrzenie - może łaskawa pani doktor pofatyguje się innym razem albo o innej porze? - Nie - mówi Małgorzata - dziś nie ustąpię .
W hallu pusto jest i cicho.
Głos Małgorzaty brzmi trochę za głośno.
Ada prowadzi ją do ukrytego w kącie stolika.
Wygląda na zmęczoną, niewyspaną, odwraca oczy od
dzielnicy lekarski biały kitel stanowi rodzaj przepustki na prawach specjalnych.<br>Choć więc nie pora to na odwiedziny, portier z wielką uprzejmością odbiera nakrycia obu pań.<br>Żałuje tylko, że na adiunkta Frankera łaskawa pani doktor musi jeszcze poczekać, bo codzienne kliniczne zebranie naukowe skończy się nie wcześniej niż za pół godziny.<br>A może - tu trochę wystraszone spojrzenie - może łaskawa pani doktor pofatyguje się innym razem albo o innej porze? - Nie - mówi Małgorzata - dziś nie ustąpię .<br>W hallu pusto jest i cicho.<br>Głos Małgorzaty brzmi trochę za głośno.<br>Ada prowadzi ją do ukrytego w kącie stolika.<br>Wygląda na zmęczoną, niewyspaną, odwraca oczy od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego