banków i sklepów jubilerskich.<br> Najtrudniej było o przewodnika. Kogo tylko zagadnąłem o tę dzielnicę, ten zmieniał temat albo proponował obejrzenie czegoś na terenie Hongkongu, co - jego zdaniem - jest na pewno ciekawsze. Byłem w biurach podróży, można tam od ręki wynająć statek, który przez całą noc krążyć będzie między dżonkami w Aberdeen; wystawienie biletu lotniczego na podróż dookoła świata nie trwa dłużej niż kilka minut; obiecuje się klientom udostępnienie wszelkich uciech tego miasta, które nigdy nie śpi, i... dotrzymuje się obietnicy. Ale pytanie o "Miasto za murami" mroziło uśmiech najbardziej ugrzecznionego pana z drugiej strony biurka.<br> Dopiero w małym biurze przy Lockhart