robi to "w ograniczonym zakresie", bo całe postępowanie toczyło się przy drzwiach zamkniętych.<br><br>&lt;tit&gt;Intensywnie współpracował&lt;/&gt;<br><br>Z tego, co ujawniono, wynikało jednak, że &lt;name type="person"&gt;Oleksy&lt;/&gt; miał świadomość, iż współpracuje z oficerami operacyjnymi wywiadu wojskowego. Do współpracy został wytypowany na przełomie lat 1969 i 1970. Został uznany za odpowiadającego wymogom kandydata na wywiadowcę &lt;name type="org"&gt;Agenturalnego Wywiadu Operacyjnego&lt;/&gt; - była to specjalna wojskowa jednostka rozpoznawcza.<br>W 1970 r. &lt;name type="person"&gt;Oleksy&lt;/&gt; podpisał zgodę na zakwalifikowanie go do tej służby oraz deklarację, że zachowa wszystko w ścisłej tajemnicy. Przez kolejne cztery lata obecny marszałek Sejmu "kilkadziesiąt razy" spotkał się z prowadzącymi go oficerami "w lokalach gastronomicznych i kontaktowych". Z ustaleń