Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o dzieciach, komputerach, domu
Rok powstania: 2000
Tytuł: Rozmowa o dzieciach, komputerach, domu
Rok powstania: 2000
a tak w ogóle...
A wiesz, co?
No.
Jeszcze ci powiem lepszy ten, znaczy się przepraszam cię, bo nie mogę się opanować tak sobie podjadam żółty ser, wiesz...
Żółty ser nie jest najlepszym pożywieniem.
Ale akurat tak wzięłam, bo tak mi się chciało...
Nie, no tak, ale tak to nie.
Aha, to znaczy to jest sytuacja dawna już, ale kiedyś on zadzwonił do mnie do pracy i mój szef odebrał, może ci kiedyś już o tym mówiłam...
Nie, chyba nie...
i on po prostu zaniemówił, bo zapomniał mojego imienia i nie wiedział co ma powiedzieć, i w końcu wiesz co powiedział
A wiesz, co?
No.
Jeszcze ci powiem lepszy ten, znaczy się przepraszam cię, bo nie mogę się opanować tak sobie podjadam żółty ser, wiesz...
Żółty ser nie jest najlepszym pożywieniem.
Ale akurat tak wzięłam, bo tak mi się chciało...
Nie, no tak, ale tak to nie.
Aha, to znaczy to jest sytuacja dawna już, ale kiedyś on zadzwonił do mnie do pracy i mój szef odebrał, może ci kiedyś już o tym mówiłam...
Nie, chyba nie...
i on po prostu zaniemówił, bo zapomniał mojego imienia i nie wiedział co ma powiedzieć, i w końcu wiesz co powiedział
a tak w ogóle</>...<br><who1>A wiesz, co?</> <br><who2>No.</><br><who1>Jeszcze ci powiem lepszy ten, znaczy się przepraszam cię, bo nie mogę się opanować tak sobie podjadam żółty ser, wiesz</>...<br><who2>Żółty ser nie jest najlepszym pożywieniem.</><br><who1>Ale akurat tak wzięłam, bo tak mi się chciało</>...<br><who2>Nie, no tak, ale tak <gap> to nie.</><br><who1>Aha, to znaczy to jest sytuacja dawna już, ale kiedyś on zadzwonił do mnie do pracy i mój szef odebrał, może ci kiedyś już o tym mówiłam</>...<br><who2>Nie, chyba nie</>...<br><who1>i on po prostu zaniemówił, bo zapomniał mojego imienia i nie wiedział co ma powiedzieć, i w końcu wiesz co powiedział
