pojawia się Ryba, który lada moment będzie ojcem bliźniaków, żona już w szpitalu, on od dwóch dni pijany). No, nie ma jeszcze oczywiście Ojca, który właśnie porzucił swoją kolejną pracę, tym razem w modnym i przede wszystkim dobrze płacącym piśmie dla kobiet. Nie ma Małego, który mimo że przyjechał z Anglii ponad pół roku temu, to czas wolny po pracy Asystenta Dyrektora Do Spraw Finansowych w Jakiejś Dużej Firmie Konsultingowej bierze kwasy i chodzi tylko na techno party. Na stole sześć butelek białego wytrawnego wina, musztarda francuska (z Dijon oczywiście, najlepsza na świecie) musztarda angielska, majonez, ser biały, ser rokpol, pomidory