Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 2/6
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
całkowicie pozbawiony nowoczesnej infrastruktury.
Utwardzone drogi zamieniają się niepostrzeżenie w wyboiste trakty. W głównych miastach nigdy nie wiadomo, kiedy wyłączą prąd. Generator jest królem. Wieśniacy palą lampy naftowe.
Dowódcy oddziałów walczących o kontrolę nad krajem używają telefonów satelitarnych, importowanych z Europy i opłaconych przez mocodawców w Pakistanie, Iranie, Uzbekistanie i Arabii Saudyjskiej.
Sobotnie trzęsienie ziemi nawiedziło część północnego Afganistanu kontrolowaną przez luźny sojusz ugrupowań Tadżyków i Uzbeków afgańskich, walczący z innym, silnie uzbrojonym ugrupowaniem - islamską milicją talibów (uczniów szkół muzułmańskich).
Talibowie, dążący do przekształcenia Afganistanu w najczystsze w świecie państwo islamskie, kontrolują dwie trzecie terytorium kraju za pośrednictwem lokalnych oddziałów milicji
całkowicie pozbawiony nowoczesnej infrastruktury.<br>Utwardzone drogi zamieniają się niepostrzeżenie w wyboiste trakty. W głównych miastach nigdy nie wiadomo, kiedy wyłączą prąd. Generator jest królem. Wieśniacy palą lampy naftowe.<br>Dowódcy oddziałów walczących o kontrolę nad krajem używają telefonów satelitarnych, importowanych z Europy i opłaconych przez mocodawców w Pakistanie, Iranie, Uzbekistanie i Arabii Saudyjskiej.<br>Sobotnie trzęsienie ziemi nawiedziło część północnego Afganistanu kontrolowaną przez luźny sojusz ugrupowań Tadżyków i Uzbeków afgańskich, walczący z innym, silnie uzbrojonym ugrupowaniem - islamską milicją talibów (uczniów szkół muzułmańskich).<br>Talibowie, dążący do przekształcenia Afganistanu w najczystsze w świecie państwo islamskie, kontrolują dwie trzecie terytorium kraju za pośrednictwem lokalnych oddziałów milicji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego