o przygodach, podróżach i nieznanych krajach, o nowych ludziach i okolicznościach, <page nr=39> które dają człowiekowi możność przedzierzgania się w nową postać i odpoczywania od właściwego swego oblicza. Ta nagła zmiana uczuć nie wydaje mi się dziś niczym dziwnym.<br>Arystoteles niesłusznie gromi Eurypidesa, że ten niekonsekwentnie zbudował postać Ifigenii w Ifigenii w Aulidzie: która, błagająca na początku tragedii o litość, niepodobna jest do późniejszej, idącej dobrowolnie, z bohaterstwem i pełną świadomością poświęcenia na ofiarę. Należy się obawiać, że ów wielki mąż, zbyt wysoko wzlatując na skrzydłach boskiej logiki, zatracał czasem horyzonty ludzkiej duszy. Prawdą jest, że Ifigenia w pierwszej części tragedii buntuje się