prawie nie ma, majstrów, techników jest jeszcze mniej. Personel biurowy jest niedostateczny. Sprzedawcy są poza Madrytem nie na poziomie. Znajomość języków jest bardzo słaba, co również utrudnia Hiszpanom znalezienie dobrej pracy zagranicą. Hiszpan z ludu jest poza tym często dość chamowaty, w każdym razie znacznie mniej uprzejmy, niż Włoch czy Austriak.<br>Wreszcie jako użytkowca kolei - całą podróż z Port Bou aż do Irunu, dookoła całego półwyspu dokonałem koleją - pragnąłbym być świadkiem masywnych inwestycji w hiszpańskich Ferrocarils. Bez zasadniczej renowacji kolei - torów, taboru, sygnalizacji, budynków dworcowych, bufetów, szybkości, mijanek, elektryfikacji, klimatyzacji etc. - nie widzę możności pełnego wykorzystania możliwości turystycznych, nie widzę rozwoju