Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
że przez pomyłkę wsiadł nie do swego auta, spojrzał na wyszyty na poduszkach swój monogram, chciał spytać, lecz nie spytał. Jako solista zwariowanej rewii przywykł już do ustawicznych zmian, których dokonywała codziennie w obsadzie zahukanych statystów narwana reżyserka - śmierć.
Suchym, metalicznym głosem powtórzył dokładny adres.
Szofer skłonił się w milczeniu. Auto ruszyło. Odchodzący dzień, jak modelarz nie mogący się doczekać śmierci zbyt powoli konającego chorego, oblepił twarz mistera Dawida gipsową maską skwaru. Mister Dawid pomyślał o miękkich jedwabnych poduszkach, w które można się zanurzyć jak w półsen, i o innych, bardziej jedwabistych i zawrotnych. W rozmarzeniu przymknął oczy.
Kiedy je otworzył
że przez pomyłkę wsiadł nie do swego auta, spojrzał na wyszyty na poduszkach swój monogram, chciał spytać, lecz nie spytał. Jako solista zwariowanej rewii przywykł już do ustawicznych zmian, których dokonywała codziennie w obsadzie zahukanych statystów narwana reżyserka - śmierć.<br>Suchym, metalicznym głosem powtórzył dokładny adres.<br>Szofer skłonił się w milczeniu. Auto ruszyło. Odchodzący dzień, jak modelarz nie mogący się doczekać śmierci zbyt powoli konającego chorego, oblepił twarz mistera Dawida gipsową maską skwaru. Mister Dawid pomyślał o miękkich jedwabnych poduszkach, w które można się zanurzyć jak w półsen, i o innych, bardziej jedwabistych i zawrotnych. W rozmarzeniu przymknął oczy.<br>Kiedy je otworzył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego