Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
ją nazywała.
- Ty jedna ich pamiętasz.
Lata nie zatarły ani cierpienia ani wspomnień. Są w niej zawsze. Czasami bolą łagodniej, czasami ostrzej. I nie zatarły ostatniego obrazu. Widzi ich jak euferycznie szczęśliwi odjerżdżają aby nigdy nie powrócić.
- Byli bardzo młodzi. Za młodzi.
- Też byłaś za młoda.
Ulka dokładnie sobie wyliczyła. Babka Marta urodziła Ewę nie mając pełnych siedemnastu lat.
- W wojnę inaczej przybywało dojrzałości. Żyło się z wielkim przyśpieszeniem, a oni ani nie doświadczyli, ani nie pamiętali wojny. Pierwsze pokolenie nie obciążone przekleństwem zagłady.
- Może tamten klimat przekazałaś jej w genach, podobnie jak przekazuje się kolor oczu, rysy twarzy, czy cechy
ją nazywała.<br>- Ty jedna ich pamiętasz.<br>Lata nie zatarły ani cierpienia ani wspomnień. Są w niej zawsze. Czasami bolą łagodniej, czasami ostrzej. I nie zatarły ostatniego obrazu. Widzi ich jak euferycznie szczęśliwi odjerżdżają aby nigdy nie powrócić.<br>- Byli bardzo młodzi. Za młodzi.<br>- Też byłaś za młoda.<br>Ulka dokładnie sobie wyliczyła. Babka Marta urodziła Ewę nie mając pełnych siedemnastu lat.<br>- W wojnę inaczej przybywało dojrzałości. Żyło się z wielkim przyśpieszeniem, a oni ani nie doświadczyli, ani nie pamiętali wojny. Pierwsze pokolenie nie obciążone przekleństwem zagłady.<br>- Może tamten klimat przekazałaś jej w genach, podobnie jak przekazuje się kolor oczu, rysy twarzy, czy cechy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego