Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
krzywdy nie zniknęło w naszym narodzie ani na chwilę. Kiedy więc przyszła pierestrojka, Ormianie z Karabachu, stanowiący 80 proc. tamtejszej ludności, postanowili upomnieć się o swoje prawa, tym bardziej że byli dyskryminowani. Wszystko robili metodami pokojowymi, zgodnie z konstytucją. Zebrali podpisy i zwrócili się z odpowiednią petycją do władz w Baku, w Erewaniu i w Moskwie. Czekaliśmy na odpowiedź, negatywną czy pozytywną, ale w cywilizowanej formie. A tymczasem wybuchła rzeź... W 1915 r. konflikt ormiańsko-turecki był na tyle przewidywalny, że w niektórych wsiach Ormianie zdołali zorganizować samoobronę. W 1988 r. zaskoczenie było kompletne. Nikt nie wierzył, że można w biały
krzywdy nie zniknęło w naszym narodzie ani na chwilę. Kiedy więc przyszła pierestrojka, Ormianie z Karabachu, stanowiący 80 proc. tamtejszej ludności, postanowili upomnieć się o swoje prawa, tym bardziej że byli dyskryminowani. Wszystko robili metodami pokojowymi, zgodnie z konstytucją. Zebrali podpisy i zwrócili się z odpowiednią petycją do władz w Baku, w Erewaniu i w Moskwie. Czekaliśmy na odpowiedź, negatywną czy pozytywną, ale w cywilizowanej formie. A tymczasem wybuchła rzeź... W 1915 r. konflikt ormiańsko-turecki był na tyle przewidywalny, że w niektórych wsiach Ormianie zdołali zorganizować samoobronę. W 1988 r. zaskoczenie było kompletne. Nikt nie wierzył, że można w biały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego