z Bam Jarosław Gucwa, prezes Polskiej Misji Medycznej</><br><br><who1>"Rz": Z informacji, jakie docierały do Polski, można było wywnioskować, że akcja ratownicza w Bam jest chaotyczna, że pomoc nie dociera do potrzebujących. Czy tak było rzeczywiście?</><br><who2>Jarosław Gucwa: Nasi strażacy, a także przedstawiciele innych ekip zgodnie ocenili, że akcja ratownicza w Bam była jedną z najlepiej zorganizowanych. Oczywiście, był chaos. Ale w miejscu, gdzie jest kilkadziesiąt tysięcy ofiar śmiertelnych, drugie tyle rannych, trudno o wzorowy porządek.</><br><who1>Kto odpowiadał za organizację akcji?</><br><who2>Irański Czerwony Półksiężyc. Jego działania oceniam bardzo wysoko. Wolontariusze i pracownicy tej organizacji zostali przywiezieni do Bam nie tylko z okolicznych