dostęp do wody, gdyż ruiny domu, gdzie go znaleziono, były mokre. &lt;name type="person"&gt;Dżalil&lt;/&gt; był przytomny. Zdążył wypowiedzieć swoje imię, po czym zapadł w śpiączkę. Wczoraj jego stan nie był dobry. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Mamy nadzieję, że przeżyje, ale nie możemy tego zagwarantować&lt;/&gt;&lt;/&gt; - mówił doktor &lt;name type="person"&gt;Szadnusz&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="person"&gt;Dżalil&lt;/&gt; pochodzi z miasta &lt;name type="place"&gt;Narmanszir&lt;/&gt;, około 60 kilometrów od &lt;name type="place"&gt;Bam&lt;/&gt;. 25 grudnia przyjechał do &lt;name type="place"&gt;Bam&lt;/&gt; do lekarza. Nocował w domu siostry i tam zastały go wstrząsy.<br>Pod gruzami znalazły się dziesiątki tysięcy ludzi. Zginęło ponad 30 tysięcy mieszkańców &lt;name type="place"&gt;Bam&lt;/&gt;, a bez dachu nad głową pozostaje ponad 75 tysięcy ludzi. &lt;name type="org"&gt;Międzynarodowy Czerwony Krzyż&lt;/&gt; i &lt;name type="org"&gt;Komitet Czerwonego Półksiężyca&lt;/&gt;, wspierane przez &lt;name type="org"&gt;ONZ&lt;/&gt; zaapelowały