angielski, czeski, niemiecki i francuski.<br>Zdarzało się i przedtem, że dostojnicy Kościoła w Polsce nie tylko życzliwie odnosili się do coraz częstszego używania języka polskiego w życiu publicznym, ale nieraz sami, i to w sposób demonstracyjny, posługiwali się polszczyzną. Biskup krakowski Jan Konarski (1447-1525) mową polską (1512) witał królową Barbarę Zapolya, żonę Zygmunta Starego. Biskup Samuel Maciejowski po polsku przemówił nad trumną króla w 1548 r. Marcin Kromer (patrz rozdz. IV, pkt 5) swą Rozmowę Dworzanina z Mnichem (1551-1553), w której zbijał "wiarę i naukę luterską", ułożył po polsku, co nie podobało się Hozjuszowi, który domagał się przekładu na