Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ruchów. W zależności od tego, o której marszałek kończy pracę, spacerują pięć albo dwanaście kilometrów. Tylko wtedy, gdy wraca do domu o 23.00, rezygnuje z marszów. Na urlopie chodzą po plaży o piątej rano.

- Wysiłek fizyczny, czyniony z przymusu lub lęku o zdrowie, jest bez sensu - uważa Józef Oleksy. - Bez przesady z tym szarpaniem organizmu. Harmonii wewnętrznej marszałka nie udaje się zakłócić nawet jego poprzednikowi. Józef Oleksy zapewnia, że Marek Borowski ma manię zbijania punktów cudzym kosztem. Przed dwoma laty złożył wniosek, żeby posłom obniżyć pensje i do tej pory są zaniżone. Mnożyłby zakazy, podnosił podatki, nawet wakacji chciał posłów pozbawić
ruchów. W zależności od tego, o której marszałek kończy pracę, spacerują pięć albo dwanaście kilometrów. Tylko wtedy, gdy wraca do domu o 23.00, rezygnuje z marszów. Na urlopie chodzą po plaży o piątej rano.<br><br>- Wysiłek fizyczny, czyniony z przymusu lub lęku o zdrowie, jest bez sensu - uważa Józef Oleksy. - Bez przesady z tym szarpaniem organizmu. Harmonii wewnętrznej marszałka nie udaje się zakłócić nawet jego poprzednikowi. Józef Oleksy zapewnia, że Marek Borowski ma manię zbijania punktów cudzym kosztem. Przed dwoma laty złożył wniosek, żeby posłom obniżyć pensje i do tej pory są zaniżone. Mnożyłby zakazy, podnosił podatki, nawet wakacji chciał posłów pozbawić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego